LESS IS MORE fundament MODERN HOUSE

Projekt domu to nie tylko efektowna wizualizacja gotowej bryły, osadzonej już w naturalnym środowisku. Projekt domu to nie tylko obietnica rozpoczęcia nowego etapu w życiu. Projekt domu to przede wszystkim efekt filozofii architekta, jego przemyśleń i decyzji.

LESS IS MORE: FUNDAMENT MODERN HOUSE

Świadomy, rozważny konsument nie zadowoli się pierwszym lepszym produktem. Bez względu na to, co kupuje, będzie oczekiwał, że nabywa coś wartościowego. Coś więcej niż tylko przyciągające uwagę opakowanie. Coś stworzonego z namysłem, z poczuciem sensu, z przekonaniem. Nie inaczej jest w przypadku wyboru projektu domu.

Filozofia a architektura

Ktoś mógłby powiedzieć, że „dom to ma być wygodny i tyle”. Czy w takim podejściu jest miejsce na filozofię? Czy do zaprojektowania wygodnego, nowoczesnego domu potrzebna jest jakaś głębsza myśl? Otóż – jak najbardziej. Już samo słowo „wygodny” zawiera w sobie nasze własne, indywidualne wyobrażenie. W słowie „wygoda” mieści się to, jaki jest nasz pogląd na komfortowe życie. Dla kogoś będzie to życie aktywne, w miejskim zgiełku. Ktoś inny nie wyobraża sobie życia bez dużego ogrodu, a ktoś inny znów koniecznie będzie musiał mieć kominek z fotelem. Dlatego z architektonicznego punktu widzenia, zwrot „wygodny dom” jest jak najbardziej filozoficznym aspektem.

Dobrze o tym wiemy w Modern House. Projektując każdy nowoczesny dom z naszej kolekcji, mamy świadomość jego wpływu na życie przyszłych mieszkańców obiektu. Nie projektujemy abstrakcyjnie w oderwaniu od realiów. Każdy kolejny projekt gotowego domu, który dodajemy do katalogu Modern House, powstaje z myślą o grupie ludzi i ich potrzebach. Dlatego właśnie…

Jak pracują architekci w Modern House?

… nasi architekci poświęcają dużo czasu na zwizualizowanie sobie tego, dla kogo będą projektować nowoczesny dom. Bardzo konkretne wyobrażenie przyszłych mieszkańców pozwala lepiej zrozumieć, jakie są ich obecne oczekiwania, wymagania, wyzwania. Stąd już kolejny krok, tym razem prowadzący wprost do biurka z komputerem wyposażonym w specjalistyczne oprogramowanie do projektowania domów.

Jak pracują architekci w Modern House?
arch. Jacek Niebieszczański – założyciel Modern House i Less is more

By jednak sprawnie i z powodzeniem znaleźć architektoniczne rozwiązanie filozoficznego problemu (ot, choćby przywołana już kwestia wygody), konieczne są trzy rzeczy. Po pierwsze – wiedza. Nie można projektować, nie mając w małym palcu specjalistycznej wiedzy dotyczącej praw fizyki, konstrukcji czy właściwości materiałów. Wiedzę taką zdobywa się podczas studiów i praktyk zawodowych w biurach projektowych i na budowach, a następnie uzupełnia się ją lekturą książek, branżowych czasopism, podczas targów czy wyjazdów studyjnych. Po drugie – konieczne jest doświadczenie. Jak to mówią, papier zniesie wszystko. By jednak projektować w sposób rzeczywiście odpowiadający na rzeczywiste potrzeby, potrzebny jest bezcenny wkład w postaci dziesiątek zrealizowanych wcześniej projektów, setek przebytych rozmów, tysięcy obejrzanych budynków.

Wreszcie, rzecz trzecia czyli wrażliwość. To coś, co pozwala wczuć się w potrzeby klienta i zrozumieć jego postawę. Dzięki wrażliwości, z naszych głów nigdy nie znika świadomość, że projektujemy dla drugiego człowieka. Że nasze projekty nie trafią w pustkę, że nie są sztuką dla sztuki. Wrażliwość sprawia, że pozostajemy blisko potrzeb klientów.

Filozofia Less is more: co to znaczy?

Do tej pory o filozofii w kontekście projektowania domów pisaliśmy przede wszystkim z perspektywy przyszłych mieszkańców. Nowoczesny dom ma być odpowiedzią na ich wyobrażenie wygody, spokoju, bezpieczeństwa, prestiżu. To nie oznacza jednak, że my w Modern House nie mamy własnej filozofii.

Mamy.

Nasza filozofia zawiera się ledwie w trzech słowach less is more. Mniej znaczy więcej. Świadomie rezygnujemy z wielości na rzecz tego, czego mniej. Celowo narzucamy na siebie ograniczenia, by w zdyscyplinowany sposób dojść do efektu końcowego. Czyli projektu nowoczesnego domu.

Paradoksalnie, aby móc działać w ten sposób, trzeba mieć z czego wycinać, redukować, minimalizować. Dlatego filozofia less is more w takiej samej mierze opiera się i na wiedzy, i na doświadczeniu. Trzeba wiedzieć, z czego można, warto, trzeba zrezygnować. I trzeba też to czuć. Usunięcie zbędnego elementu wpływa na całość projektu, dlatego absolutnie każdy ruch wykonywany przez naszego architekta musi być ruchem planowym, świadomym, przemyślanym. W filozofii less is more nie ma miejsca na wiele, nie ma więc także miejsca na działania przypadkowe. Nieuzasadnione i nieoparte o specjalistyczną wiedzę.

Stworzenie zachwycającego projektu odpowiadającego na potrzeby wymagającego klienta jest trudne. I staje się jeszcze trudniejsze, gdy celowo chce się osiągnąć taki efekt za pomocą mniejszej liczby środków, elementów, narzędzi.

Czy nam się to udaje? Obejrzyj nasze projekty. Przekonaj się osobiście.